Nowe zdobycze

Witam was bardzo serdecznie na moim blogu!

7 grudnia obchodziłam 22-gą rocznicę urodzin, dlatego na początku chciałbym wszystkim, którzy pamiętali, bardzo podziękować za ogrom życzeń i miłych słów.

Pewnie zastanawia was tytuł dzisiejszego wpisu, jednak musicie poczekać, gdyż ujawnię o co chodzi na samym końcu. Pewnie jak zauważyliście wróciłam do intensywnego wysyłania pocztówek oraz listów. Postanowiłam bardziej skupić się na projekcie, z wymian prywatnych zrezygnowałam całkowicie.

Muszę wam powiedzieć, że logarytm postcrossing'u ostatnio oszalał. W zamian za jedną wysłaną nie otrzymuje jeden pocztówki, ale 4 do 6 pocztówek. 

W skrzynce znalazłam przepiękną pocztówkę z USA, musicie mi wierzyć, że w rzeczywistości wygląda lepiej. Już dawno nie otrzymałam pocztówki z za oceanu, a ta jest wyjątkowo urocza.

Kolejna pocztówka przyleciała do mnie z Białorusi. Muszę przyznać, że bardzo lubię pocztówki właśnie z tej serii, mam już kilka takich kartek. Oczywiście każda inna. 

Pocztówka z krecikiem, którego tylko łapki widać na pocztówce, przyleciała do mnie z Niemiec. Powiem, wam szczerze, że pocztówki z krecikiem dostaje tylko z Niemiec. 

Ta piękność przywędrowała do mnie z Indii, jest to moja pierwsza pocztówka z tego kraju otrzymana dzięki projektowi postcrossing.com. W tym tygodniu otrzymałam, aż dwie kartki z nowych państw. 

Oto przepiękna pocztówka kalendarz na przyszły rok. Na pierwszy rzut oka nie domyśliłam się z jakiego kraju do mnie przyleciała. Dopiero gdy spojrzałam na wiadomość, znaczki oraz pieczątkę zdałam sobie, że pochodzi z Polinezji Francuskiej!  

Bardzo was pozdrawiam i życzę miłego dnia!